sobota, 27 października 2012

SS Great Eastern

SS Great Eastern

SS Great Eastern (SS to skrót słów Steam Ship czyli statek parowy)

Dlaczego piszę o tym statku? Czy ma on związek z RMS Titanic? Wydaje mi się, że jego historia  ma elementy wspólne dla obu statków. A statek był niezwykły.

Gdyby dzisiaj powstał ten statek to mierzyłby prawie 800 metrów. Przez analogię do tamtych czasów. Obecnie największy pasażerski statek to MS Allure of the Seas o długości 361,7976 m. Jego siostrzany statek MS Oasis of the Seas jest krótszy o 15,24 cm (tak podaje armator, przeliczyłam na metry). Jedyny pływający liniowiec RMS Queen Mary 2 ma długość 345 m.

Twórcą statku był Isambard Kingdom Brunel. Nazywano go człowiekiem renesansu. Genialny konstruktor. W ciągu swojego życia (zmarł mając 53 lata) zbudował między innymi 25 linii kolejowych, 8 nadbrzeży portowych i suchych doków, mosty wiszące, mosty kolejowe, tunele, kolej pneumatyczną (dzisiaj już nie istnieje). Budował też statki. Pierwszym z nich był SS Great Western (1838), drugim SS Great Britain (1843). Trzecim statkiem miał zadziwić cały świat. Był nim SS Great Eastern. Brunel był wyjątkowym inżynierem i do tej pory nie jest zapomniany. Może o tym świadczyć plebiscyt BBC na 100 najwybitniejszych Brytyjczyków, gdzie Brunel zajął drugie miejse po Winstonie Churchillu. Wiele informacji jest na angielskiej stronie Wikipedii [link]

Mamy1851 rok. Brunel zaproponował wybudowanie parowca, który miał być sześć razy większy od ówcześnie pływających statków. Statek miał mieć napęd mieszany czyli kołowy i śrubowy. Miał zabierać 4000 pasażerów w trzech klasach. W I klasie — 800, II klasie — 2000, III klasie 1200. Załoga tego statki miala liczyć 400 osób. Czyli razem 4400 ludzi na statku.

Obecnie największy wycieczkowiec zabiera na pokład prawie 9000 osób, natomiast największy liniowiec 3873 osób. A półtora wieku temu zbudowano liniowiec, który liczbą osób przewyższa obecny. Gdyby powstał taki statek teraz, to przez analogię powinien zabierać 18000 osób. Był wtedy prawdziwym gigantem.

Porównanie wielkości SS Great Eastern z innymi statkami

Na tym rysunku mamy porównanie wielkości statków od lewej (rysunek można powiększyć):
  • SS Great Western  72 m
  • SS Great Britain — 98 m
  • SS Great Eastern — 211 m
  • SS Scotia — 120 m
  • RMS Oceanic — 128 m
  • SS Servia — 157 m
  • SS Victorian — 156 m
  • RMS Titanic  269 m
Największym statkiem w czasach SS Great Eastern był SS Himalaya o długości 104 m. Pierwszym statkiem o długości 200 metrów był wybudowany w 1897 roku SS Kaiser Wilhelm der Grosse, a przewyższającym długością SS Great Eastern był RMS Oceanic (2) o długości 215 metrów w 1899 roku. Tonażowo pokonała go dopiero go RMS Lusitania (1906). Nastąpiło to czterdzieści lat później.

SS Great Eastern

Długość SS East Eastern wynosiła 211 metrów, szerokość 25 metrów. Koła łopatkowe znajdowały się w osłonach (tamborach) o średnicy 36 metrów. Dwa koła łopatkowe miały średnicę 16 metrów. Zanurzenie 9 metrów, a wyporność 32000 ton. Czteroskrzydłowa śruba miała ponad 7 metrów średnicy i ważyła 36 ton. Posiadał 6 masztów z żaglami o powierzchni 5400 metrów kwadratowych. Dysponował 2 kotłowniami z 10 kotłami. Moc silników parowych to 11000 KM, dym usuwało pięć teleskopowo wysuwanych kominów. Posiadał 20 łodzi ratunkowych. Nie wykonano projektu Brunela dwóch parowczyków ratunkowych o długości 30 metrów każdy.

SS Great Eastern w budowie

Armatorem tego statku została firma Eastern Stean Navigation CO, a budowy się podjęła stocznia Scotta Russella w Milwall pod Londynem. Budowę kadłuba rozpoczęto 1 maja 1854 roku. Statek miał 10 wodoszczelnych przedziałów. Środkowe przedziały były podzielone również wzdłużnie. Miał podwójne dno.

31 listopada 1857 roku miało nastąpić jego zwodowanie. Zwodowanie było nieudane i przyniosło ofiary w ludziach. Było dwoch zabitych i pięć osób rannych. Druga próba zwodowania również się nie udała. Były ofiary w ludziach na skutek zawalenia się pomostu widokowego.


Te wydarzenia spowodowały ruinę armatora. Dnia 31 stycznia 1858 roku nastąpił przypływ, na skutek tego statek sam się zwodował. Wodowanie SS Great Easter było boczne. Było to pierwsze takie wodowanie w historii. To wodowanie można pooglądać na animacji komputerowej na poniższym filmie.

Kadr z poniższego filmu


Time Team Special 49 (2011)  Brunels Last Launch

Statek został sprzedany nowemu armatorowi, firmie The Grat Ship Company. Armator zbudował kabiny pierwszej klasy oraz wielki salon, który był wtedy inowacją na statku. Kabiny były dwukrotnie większe niż na innych statkach, miały rozsuwane ściany, chowane łóżka, toaletki, umywalki. To był luksus, jakiego nie było na innych statkach.

SS Great Eastern

Pierwszym kapitanem tego statku został William Harrison z linni Cunard, który w konkursie na to stanowisko pokonał ponad 200 innych kandydatów.

Próbny rejs statku odbył się w dniu 9 września 1859 roku. Gdy SS Great Eastern znajdowal się w okolicach miasta Hastings (południowe wybrzeże Anglii) nastąpił wybuch na statku i pożar, w którym zginęlo pięciu palaczy. Przyczyną wybuchu było zamknięcie niewłaściwego zaworu. Statek został uszkodzony i nastąpił jego remont.

SS Great Eastern

Remont po wybuchu przeciągał się. A by pokryć rosnące koszty udostępniono statek do zwiedzania. Statek jednak miał pecha, silny sztorm, o mało nie wyrzucił go na brzeg, znowu został uszkodzony, poza tym zginął kapitan Harrison.

Dnia 16 czerwca 1860 roku statek wyruszył w swój dziewiczy rejs. W tym dziewiczym rejsie było tylko 35 pasażerów płacących za podróż, 8 pasażerów armatora i 418 członków załogi. Kapitanem został Johne Vine Hall. Podróż była klapą finansową i dlatego po przybyciu do Nowego Jorku zdecydowano się udostępnić statek do zwiedzania. Statek przyjęty był entuzjastycznie przez mieszkańców Nowego Jorku. Oprócz zwiedzania postanowiono, aby statek odbył rejsy do okolicznych miast z pasażerami.

W rejsie z 10 września 1861 roku na Atlantyku rozpętał się najstraszliwszy sztorm w tamtych czasach. Statek został poważnie uszkodzony, ale dopłynął do Irlandii i znowu zaczął się jego kolejny remont (statkiem dowodził kapitan Walker). Po remoncie, z nowym kapitanem, Walterem Patonem zaczął odbywać regularne rejsy do Nowego Jorku. Po kolejnym sztormie, z którego wyszedł zwycięsko zyskał opinię solidnego statku. Liczba pasażerów rosła, a był to czas wojny secesyjnej, jak również zaczęło się pojawiać coraz więcej liniowców.

Niestety, pech nie opuszczał SS Great Eastern. W sierpniu 1862 roku przy wejściu do Nowego Jorku statek wpadł na nieznaną podwodną skałę i rozpruł dno na długości 25 metrów. Problemem było, że na całym świecie nie było suchego doku na takiego olbrzyma. Załoga chciała wracać do kraju, bo dno wewnętrzne było nienaruszone, ale kapitan nie zgodził się. Beznadziejną sytuację uratował inżynier Edward Renwick, który wystąpił z propozycją budowy kesonu i naprawy uszkodzenia. Po tym remoncie statek wrócił z 1200 pasażerami na pokładzie. Remont i następne podróże przyniosły straty. Armator wystawił statek na licytację. Nowy armator wynajął statek firmie budującej linie telegraficzne.

Wcześniej kładziono kabel przez Atlantyk za pomocą okrętów. Niestety transmisja się po jakimś czasie urywała. W 1865 roku SS Great Eastern został kablowcem z kablem o długości 1400 mil złożonym w trzech ładowniach powstałych w miejsce dawnych salonów, kabin i ładowni. Usunięto też dwa kotły i czwarty komin. SS Great Easter został czterokominowcem.

http://atlantic-cable.com/Ephemera/Broadsides/1865-Great-Eastern-LeBreton.jpg

Pierwsza próba ułożenia kabla nie powiodła się, ale następna w 1866 roku zakończyła się sukcesem. 27 lipca włączono kabel i królowa Wiktoria przesłała pozdrowienia prezydentowi USA, a Wall Street przesłał do Anglii notowania giełdowe. Po pewnym czasie podjęto ponownie próbę znalezienia pierwszego kabla, który się przerwał. Kabel znaleziono, uzupełniono i połączono. SS Great Eastern stał się uznanym kablowcem.

Po tym statek znowu zmienił armatora, tym razem byli to Francuzi. Znowu przebudowano statek jako liniowiec. W pierwszą podróż wyruszył w 1867 roku, mając 1200 pasażerów, w tym Juliusza Verne, ktory nazwał go pływającym miastem. Niestety, znowu zaczęło się pechowo. Najpierw wskutek wypadku przy kotwicznej wciągarce (kabestanie) zginęło dwóch ludzi, następnie przyszedł silny sztorm, który spowodował zniszczenia na pokładzie i w salonach. To był koniec statku jako liniowca.

Znowu go przebudowano na kablowiec. Teraz miał ułożyć kabel transatlantycki z Francji. W tym przedsięwzięciu uczestniczył też Reuter, właściciel agencji. Kabel o długości 2590 mil, mimo niesprzyjających warunków na oceanie został ułożony.

SS Great Eastern ułożył 5 kabli oraz wykonał 4 naprawy. Najdłuższym kablem był indyjski o długości prawie 7000 mil. Statek układał kabel z Bombaju do Adenu o długości 3600 mil. W Bombaju był przywitany entuazjastycznie, nie widziano nigdy tam tak wielkiego statku. Pomalowany na biało (aby obniżyć temperaturę w ładowniach) wyglądał jak góra lodowa. Podczas postoju tłumy zwiedzały statek. O historii układania kabli na Atlantyku można przeczytać na ciekawej stronie [link]

http://atlantic-cable.com/Ephemera/Broadsides/Bacon-300-1866.jpg

Na tym skończyła się jego praca jako kablowca. Następnie służył jako pomost do wbijania pali w budowie nowego doku. Tak powstał jedyny dok, który w tamtych czasach mógł zmieścić tej miary statek.

Później były różne pomysły na jego wykorzystanie, ale żaden nie doczekał się realizacji i po 11 latach bezczynności statek wystawiono na licytację w 1880 roku. Spółka która go kupiła wydzierżawiła go firmie Lewis, która zrobiła swoją ekspozycję na tym statku. To było poniżające dla tak sławnego i zasłużonego statku: karuzele, budy cyrkowe, bary, strzelnice itp.

Po wygaśnięciu kontraktu właściciel zamierzał wykorzystać statek w celach reklamowych różnych produktów, ale te próby nie powiodły się i wystawiono statek na licytację. Ostatni właściciel postanowił statek zezłomować, ale przedtem sprzedał na licytacji wyposażenie statku. Wiele przedmiotów w chwili obecnej znajduje się w muzeach i prywatnych kolekcjach.

Prace przy złomowaniu rozpoczęły się 1 stycznia 1889 roku i szły wolno, bo konstrukcja statku była bardzo solidna. Po 18 miesiącach osiągnięto podwójne dno i tam odkryto szkielet zaginionego nitera.

SS Great Western miał się nazywać pierwotnie SS Lewiatan.

Bibliografia:
Witold J. Urbanowicz — Transatlantyki. Zarys ich dziejów i techniki Wydawnictwo Morskie —  Gdańsk 1977
Jan Piwoński — Niezwykłe okręty Instytut Wydawniczy Nasza Księgarnia Warszawa 1977
The Three Great Ships of Isambard Kingdom Brunel — http://www.smashwords.com/books/view/37130

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz